
Hmm, a może by tak szyneczka a’la wędzona. Tylko trochę oszukana bo w herbacie, smakiem jednak nie odbiegająca od wędzonej. Nie byłem przekonany do go przepisu, no ale kto nie ryzykuje ten nie je. Wizualnie jest nie odróżnia się niczym od wędzonej. Smak inny niż cokolwiek z wędlin, które próbowaliście. Mówię jednak że warto, sam po pierwszej szynie, byłem mile zaskoczony delikatnością i smakiem. Myślę że ta wędlina zagości u mnie na stole troszkę dłużej.
Szynka wędzona, ale w herbacie
Składniki:
- Ładny kawałek szynki najlepiej kulki około 1kg;
- Sól;
- Pieprz;
- Ziele angielskie;
- Jałowiec;
- Kolendra;
- Papryka czerwona;
- Liść laurowy;
- Czosnek ale nie koniecznie jak ktoś lubi;
- Herbata czarna w torebkach, Lipton jest ok.
Przygotowanie szynki w herbacie
Marynowanie
Przyprawy rozcieramy w moździerzu lub inny naczyniu. Szynkę nacieramy mieszanką oraz solą i odstawiamy w naczyniu szczelnie zamkniętym do lodówki na 24 godziny. W trakcie marynowania szynkę jest dobrze przekręcić. W naczyniu zgromadzi się woda, ale bez obaw odlejemy ją po zamarynowaniu.
Szynka w herbacie natarta przyprawami.
Parzenie
Nastawiamy wodę, solimy ale nie dużo i dodajemy przyprawy te same co do marynowania w ilości według uznania. Kiedy woda zacznie się gotować skręcamy gaz na minimum i dodajemy około 6 saszetek herbaty.
Zalewa do szynki w herbacie.
Szynkę ubieramy w siatkę wędliniarską i wkładamy do wrzącej wody, ale nie gotującej. Trzeba pilnować żeby woda się nie zagotowała. W mięso wbijamy termometr i parzymy, aż temperatura wewnątrz szynki sięgnie 70 Stopni Celsjusza ( jeśli nie posiadamy termometru to parzymy szynkę według zasady 1 kg 1 godzina). Po osiągnięciu temperatury zostawiamy szynkę herbacianą w wodzie do ostygnięcia.
Parzenie szynki w herbacie.
Gotową wędlinę obsuszamy i trzymamy w lodówce, należy pamiętać że szynka nie ma chemii, więc czas przechowywania nie jest zbyt długi. Bez obaw nie zdąży się zepsuć, zostanie wcześniej zjedzona.